czwartek, 20 czerwca 2013

Nowinki!

Przepraszam (znowu!) za tak długą nieobecność, ale mam teraz sporo pracy. Nadchodzą jednak wakacje więc będę miała więcej czasu na blogi... no właśnie... blogi. Założyłam również ostatnio nowego bloga poświęconego książkom. Postaram się na nim w miarę regularnie zamieszczać recenzje i zapowiedzi różnorakich pozycji. Zachęcam do zaglądania również na  niego :) wysokaczytaczka.blogspot.com Dopiero zaczynam, więc bądźcie wyrozumiali i miejcie to na względzie :)

Co do części artystycznych, to pracuję nad portretem Charliego Chaplina do szkoły. Praca ma wysokość ok 160/170cm. Czyli mniej więcej tyle co normalny człowiek. Tym razem jednak posługuję się farbami, a ściślej jedną - czarną ;) Wykonuję go na prośbę wychowawcy. Stroimy bowiem salę na bal i potrzebujemy motywów związanych z latami '20. Oczywiście ku moim usilnym nadziejom, mnie nie oszczędzono i zobowiązano do wykonania właśnie pana Chaplina. :) Cieszę się jednak, bo jest to miła odmiana po ołówkach i klasycznych formatach A4. Z początku była wizja oszczędzenia sobie pracy i chciałam posłużyć się rzutnikiem, (po prostu wyświetlić obraz na tekturze i zwyczjnie odrysować). Problem był tylko jeden - nie miałam rzutnika... wyparował... musiałam więc improwizować i męczyć się ze zwykłym, odręcznym szkicem. Pracy było sporo, ale muszę przyznać, że nie wyszedł najgorzej. Biorąc pod uwagę, że to dość spora praca, udało mi się zachować proporcje sylwetki. Tym bardziej, że nigdy nie przepadałam za używaniem farb... teraz jednak mogę śmiało stwierdzić, że nie taki diabeł straszny jak go malują... Była to bardzo przyjemna praca i z pewnością nie ostatnia :) Chętnie powrócę jeszcze do farb :)

Zdjęcie wstawię dopiero po balu (odbywa się on 22.06.2013r.), ponieważ nie chcę psuć niespodzianki znajomym ;) bo wiem, że niektórzy czasem zaglądają na tego bloga ;> poza tym muszę go jeszcze odrobinę dopracować.

3-majcie się! :)

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Butelki

 No witam, witam :>

Na razie zostawiłam butelko po coca-coli. Nie wyrobiłabym się z nimi do jutra... za dużo roboty. Na celownik wzięłam natomiast zwykłe, stare butelki. Są dużo łatwiejsze, a pani od techniki raczej nie będzie miała się czego doczepić ;) Cieniowanie jest? Jest. To wystarczy.

Przy szkicu posłóżyłam się ołówkiem F, a dalsze cieniowanie wykonuję 2B i 7B - podstawa.




niedziela, 9 czerwca 2013

butelki po caoca-coli

Na chwilę obecną "Gra o Tron" poszła w odstawkę. Walczę o ocenę celującą z techniki, więc według wskazań nauczycielki przestawiam się na martwą naturę. Wiem, że to wydaje się nudne, ale nie mam wyboru. Postawiono mi ultimatum: albo martwa natura, albo bardzo dobry na koniec. Więc muszę to ścierpieć. ;)) Postarałam się wybrać jakiś ciekawszy motyw niż zwykłe jabłko, czy wazon i wybór padł na butelki coca-coli. Ciekawie bardzo wyjdzie na nich światłocień, ponieważ mają nierówną powierzchnię. Jak na razie rysuję tylko ołówkiem 2B, ewentualnie gdzieś przewinie się jeszcze 7B (do głębszych cieni) lub 3H (do szkicu), ale to naprawdę sporadycznie.