W weekend pozwoliłam poddać się rysowaniu. Wreszcie znalazłam odrobinę czasu dla siebie. Ostatnio żyję w takim pędzie, że nie mam chwili dla siebie. Tonę po prostu w stosach podręczników i zadań domowych. To lekka przesada... Ja naprawdę mam co robić!
No, ale cóż - przejdźmy do rzeczy!
Chciałam Wam dzisiaj przedstawić portret Sama z "Władcy Pierścieni".
"A moment of despair"
format: A4
przybory: ołówek automatyczny HB 0,5mm, ołówki grafitow (F, 5B, 8B), biały żelopis, gumka w ołówku, gumka chlebowa
czas: ok 5h
data narysowania: 19.10.2013r.
Przedstawiam zarówno szkic wstępny, jak i efekt końcowy :)
NAWET. NIE. WIESZ. JAK. JA. CI. ZAZDROSZCZĘ. TALENTU !!
OdpowiedzUsuńTeż tak chcę, noooo! Masz artyzm we krwi.
Pozdrawiam+ dodaję do obserwowanych. :)
Jakie to piękne. Chciałaby mieć taki talent. Super.
OdpowiedzUsuńTen rysunek ma moc! Niesamowity :)
OdpowiedzUsuńCudowny rysunek :*
OdpowiedzUsuń